|
„Igor — 18 lat stylu, snu i zamieszania” (wersja luks & chaos, od Miśki – tej, co zna smak chloru od jego rąk) Igor. Osiemnastka. Niech biją dzwony, Bo to nie zwykły chłopak — to klimat wcielony. W pokerze jak diabeł, w Monopoly — bank, Jeszcze nie zaczniesz, już kończysz — i to z długiem, bang! W kolczykach jak w medalach — każdy coś znaczy, Nie pytaj gdzie są, po prostu… patrz i nie płacz. Styl? To nie kwestia ubrań — To Igor wchodzący do Ritualsa, żeby „umyć ręce, ale elegancko, z uczuciem, jak król w pałacach”. Bo tak — nie ma Primarka, Jest Rituals, pachnie jak sen i luksus w słoiczkach. On tam nie kupuje — on tam bywa, Z rękami pachnącymi jakby właśnie pocałował świt w Rzymie. Z dziewczynami? Mistrz świata. Przyjaciółki tylko? Tak — bo tylko z nimi nie ma dramatu. Każda zna jego vibe: trochę chaos, trochę urok, trochę "a ty czemu się śmiejesz, przecież nic nie zrobiłem?". Malwa — to osobna historia, Ich relacja to teatr: śmiech, spór i euforia. I kiedy robił jej sesję zdjęciową na komunię, To wyglądało jak Vogue, tylko z hostią w tle i anielskim błyskiem na obiektywie. A po sesji Malwa mówi: „Igor, ja już nie mogę, ja muszę odpocząć” — i siada w cieniu życia. A Igor, mistrz subtelnych ruchów, Tylko się uśmiecha i mówi: „To ja tylko usiądę obok i posiedzę… nic nie mówię, serio”. Do Agaty na obiad wchodzi jak VIP, Już nie pyta co dziś — po prostu siada i je jak typ. Miśkę, sąsiadkę, łapie bez uprzedzenia, I zanim się zorientuje — leci do basenu jak kamień przeznaczenia. Spać? Uwielbia. Autobus 113? Koszmar. Igor wstaje, gdy inni już żyją, i mówi: „co tak wcześnie?”, choć jest 15:00. Sen to jego zen, Poduszka — jego dziewczyna, i nikt mu tego nie odbierze, amen. Więc dziś, w dzień jego osiemnastki — Wznoszę toast jak królewna tonąca regularnie z zaskoczenia. Za Igora, co pachnie jak Rituals i rzuca jak Hulk, Co robi zdjęcia z duszą i siedzi blisko, bo to jego ruch. Niech ci życie przynosi więcej Agat, Więcej Malw do droczenia, więcej kolczyków, zapachów i kart. I niech dorosłość nie zabierze ci chaosu, Bo świat potrzebuje takich jak ty — do śmiechu, zamętu i pokazu stylu bez patosu. ?????? |
|